Ocalić pamięć

 

Historię regionu można przedstawiać na rozmaite sposoby. Od tekstów popularyzatorskich po sążniste akademickie rozprawy; od widowisk realizowanych przez grupy rekonstrukcyjne po lokalne uroczystości – akademie, wieczornice i inne programy artystyczne. Zwykle jednak nie przekracza się granic wynikających z charakteru i rodzaju tych działań.

            Rzadko zdarzają się inne rozwiązania, łączące różne formy wypowiadania się o przeszłości. Pociąga to bowiem za sobą pewne ryzyko przypadkowego zestawienia materiałów, eklektyzmu i utraty właściwych proporcji.

            Tych niebezpieczeństw – jak się wydaje – uniknęli autorzy publikacji, jaka ukazała się staraniem Bogusława Janika. Książka trzech autorów (Gabriel Roszak, Bogusław Janik, Eugeniusz Śliwiński) składa się z trzech części, bardzo różnych w charakterze i gatunku. Oto tom otwiera cykl utworów poetyckich (a właściwie poemat) odtwarzający zdarzenia i klimat gorących dni Powstania Wielkopolskiego w okolicach Skoraszewic. Roszak, autor tego cyklu, zamieścił w nim wiersze już wcześniej publikowane („Elegia powstańcza”, „Mogiła powstańca”), lecz większość z nich to teksty napisane ostatnio, z zamysłem większej całości.

            W tym zbiorze poetyckim zdecydowanie wyróżnia się drugi cykl utworów pod wspólnym tytułem „Droga przez mękę”, poświęcony szesnastoletniemu powstańcowi Józefowi Roszakowi (bratu dziadka autora). Tego przejmującego opisu jedenastomiesięcznego umierania młodego człowieka nie da się oceniać w kategoriach czysto literackich. Inny porządek decyduje o jego wartości – porządek, który wszak towarzyszyć powinien każdej prawdziwej twórczości poetyckiej. To niezwykle sentymentalna relacja autora do bohatera tych wierszy i dramatycznych zdarzeń. To poezja wyznania i poezja roli jednocześnie. Widać jednak wyraźnie, że Gabriel Roszak utożsamia się z podmiotem mówiącym. Przekonuje o tym zresztą znajomość wcześniejszego jego dorobku literackiego. Wystarczy prześledzić cykle wierszy o „kraju lat dziecinnych” – osadzonych w pejzażu i środowisku ziemi pępowskiej. Jeden z utworów „Drogi przez mękę” kończy się słowami: Każ już Panie / tą chwilą wzruszeń / Jutrzenkę budzić // Na łono wsi tej / W blasku świcie / mą duszę posyłam / I składam życie. To z jednej strony westchnienie przedśmiertne młodocianego bohatera, a jednocześnie – z drugiej strony – credo poetyckie Gabriela Roszaka.

            W zbiór wierszy wpisują się dalsze części publikacji – już stricte historyczne. Bogusław Janik – redaktor książki – przedstawił trzynaście sylwetek powstańców wywodzących się z Pępowa i okolic. Zestaw ten uzupełnił listą 183. osób czynnie związanych z Powstaniem Wielkopolskim, pochodzących z tego regionu. Doprawdy Janik okazał się tu redaktorem z zacięciem historyka – regionalisty dbając o szczegóły i rzetelność w sporządzeniu biogramów. Różnią się one stopniem nasycenia detalami, w zależności od dostępu do źródeł (nierzadko są nimi bezpośrednie relacje żyjących osób). To ostatnie stwarza pewien margines błędu, dopuszczalny wszak w tego typu przedsięwzięciach. Wartość tego segmentu książki „Bronić ziemi ojców” (tytuł całości to jednocześnie tytuł jej części poetyckiej) polega na próbie wypełnienia białych plam w wiedzy o udziale w Powstaniu właśnie mieszkańców Pępowa i najbliższej okolicy. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo zacierania się śladów chlubnej powstańczej przeszłości. To bynajmniej nie przesada, jeśli zważymy, że wiele jej materialnych obiektów, jak choćby mogiły powstańców, zostały niefrasobliwie przez kościelnych zarządców cmentarzy i władze państwowe sponiewieranych, czy wręcz zniszczonych. Stąd gębicka publikacja, dziewiąta już z kolei, służy pielęgnowaniu tego co pozostało, w tym zwłaszcza pamięci.

            Szkic „O zwycięskim powstaniu 1918/1919 roku” to trzecia część książki, autorstwa Eugeniusza Śliwińskiego – historyka specjalizującego się w problematyce Powstania Wielkopolskiego. Śliwiński jest autorem licznych publikacji z zakresu dziejów wojskowości i walk o niepodległość w XX wieku. Jest także członkiem Zarządu Głównego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.

            Tekst Śliwińskiego, dobrze udokumentowany źródłami, stanowi kompendium wiedzy o Powstaniu, tworząc szerszy kontekst dla wcześniejszych fragmentów książki. W tym względzie może wydawać się dyskusyjnym taki układ całej publikacji. Można byłoby tę kolejność odwrócić – zacząć od szkicu Śliwińskiego, a zamknąć częścią liryczną Roszaka. Tak po prostu – od ogółu do szczegółu. Refleksja poetycka bowiem z czegoś powinna wynikać. Taka logika byłaby więc uzasadniona. Zamysł redaktora jednak da się wybronić czymś w rodzaju dramaturgii czytelniczej przygody, dla której odkrywanie sensów i znaczeń jest naczelną zasadą. Przyjąć więc wypada, że decyzja redakcji była świadoma tych konsekwencji.

            Jako się rzekło, „Bronić ziemi ojców” jest już dziewiątą książką wydaną staraniem Pałacu Gębice. Ich wykaz zamieszczono na końcu omawianej publikacji. Znamienne, że wśród ośmiu wcześniejszych znalazło się aż pięć pozycji poetyckich. To upoważnia do stwierdzenia, że Pałac w Gębicach, przy wszystkich jego walorach historycznych, jest także ważnym ośrodkiem wydawniczym, czy szerzej – kulturotwórczym. Za sprawą grupy ludzi (w tym Jacka Śląskiego), a w szczególności Bogusława Janika, przynajmniej raz w roku do rąk czytelników trafia książka redakcyjnie i edytorsko niezwykle staranna. Tak też jest w wypadku tej ostatniej. Urody przydaje jej oprawa plastyczna Moniki Ratajczak, leszczyńskiej artystki.

 

Ryszard Biberstajn

___________________________________________________________________________

Gabriel Roszak, Bogusław Janik, Eugeniusz Śliwiński, Bronić ziemi ojców, Gębice 2018.